Mam dla Was kolejną książkową propozycję. Długie wieczory przed nami więc warto zaopatrzyć się w "umilacze", w postaci dobrej książki
"Ela" to najnowsza powieść Eli Downarowicz, wydana przez Wydawnictwo Videograf. O czym jest?
Ela poznaje Mariusza w dość nieoczekiwanym momencie swojego życia. Wszystko przeczy ich związkowi – różnica wieku, status społeczny i rodzinny, ale siła uczucia, które zaczyna ich łączyć sprawia, że mężczyzna postanawia odejść od żony, Klaudii.
To nie jest typowa historia kobiety walczącej po zdradzie męża o należne jej prawa, ale opowieść o trzech zagubionych osobach. O trudnych wyborach i bezpowrotnie straconych szansach. O konsekwencjach podjętych decyzji. Tu każda ze stron płaci wysoką cenę za swoje czyny, a nadzieja na miłość i spokojne życie stają pod wielkim znakiem zapytania.
Czy wszystko można usprawiedliwić uczuciem? Czy warto bezwzględnie i z premedytacją dążyć do realizacji własnych planów?
Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Eli. Jakiś czas temu opowiadałam Wam o jej książce "Aleksandra", która zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
"Ela" także nie zawiodła. Książkę czytałam z ogromnym zaciekawieniem, co wydarzy się dalej. Pisana jest bardzo prostym i przyjemnym stylem. Znajdziecie w niej nie tylko momenty szczęśliwe ale i smutne czy skłaniające do refleksji.
Autorka podkreśla siłę kobiecości i ukazuje, że może ona naprawdę dużo znieść w swoim życiu. Bardzo podoba mi się, że w książce podkreślone są nie tylko mocne strony bohaterów ale także ich słabości - wykreowaną postacią może być zatem każdy z nas.
Jest to kolejna książka, która zapadnie mi w pamięć.
Komentarze
Prześlij komentarz