Jojo jest niespokojna, ruchliwa króliczka, która nie umie usiedzieć na miejscu. Nawet ćwiczenie jogi z dziadkiem sprawia jej problem i nie potrafi się wyciszyć, skoncentrować. Pewnego dnia króliczka gubi się w ciemnym lesie i uświadamia sobie, że ta joga wcale nie jest taka zła.
Opowieść jest zabawna i bardzo szybko się czyta. Krótkie zdania buduja napięcie i zainteresowanie dziecka, czy króliczce uda się wróci do domu.
Króliczka Jojo jest świetnym odzwierciedleniem każdego dziecka, które nie potrafi usiedzieć w miejscu i roznosi go energia. Ćwiczenia, które proponuje dziadek są króciutkie i potrafią sprawić, że można się nieco wyciszyć i skupić :)
Ja razem z dziećmi podczas czytania ćwiczyliśmy razem z króliczkami. Julka niektóre ćwiczenia znała z przedszkola, z gimnastyki :)
Co myślicie o takiej jodze na wesoło?
WSPÓŁPRACA RECENZENCKA
Chciałabym Wam opowiedzieć o książce, którą, moim zdaniem, powinien przeczytać każdy. Dlaczego? "Ciotka Flora" opowiada o powojennej historii ziemi górnośląskiej i Górnoślązaków. Została napisana przez Helenę Buchner a wydana przez @silesiaprogress . Jest to seria wydawnicza, której celem jest przybliżyć dzieje Górnego Śląska. "Skończyła się wojna. Flora, po ucieczce przed frontem, wraca do rodzinnej wsi i rodzinnego domu. Niestety jej dom jest zajęty przez wysiedleńców ze wschodnich terenów II RP. Ciotkę Florę przygarniają krewni. Czy uda się jej odzyskać swoją własność? Czy wygnańcy ze Wschodu, chaziaje, będą w stanie współżyć z hanysami? Wszak i jedni i drudzy znaleźli się tutaj po przymusowej wywózce na Syberię, choć z różnych powodów. Jak ułożą się sąsiedzkie stosunki między ludźmi wychowanymi w zupełnie różnych warunkach kulturowych?" Stwierdzicie pewnie, że nie lubicie książek historycznych, że to nie książka dla Was. Ale to coś więcej niż histori...
Komentarze
Prześlij komentarz