W zeszłym miesiącu, 11 maja, premierę miał kolejny Tom wielkiego dzieła Elżbiety Gizeli Erban "Kochankowie burzy". Nosi tytuł "Czas wojny, czas miłości" i posiada, jak poprzednie części, charakterystyczną okładkę.
O czym jest piąty tom?
"Nina sprawuje pieczę nad Makowem, zastępując w tej roli swojego męża, który wiedziony poczuciem obowiązku przystępuje do powstania. Trudno jej pogodzić się z myślą, że Aleks ryzykuje własne życie, przedkładając dobro ojczyzny nad szczęście rodziny. Młoda hrabina doskonale się odnajduje w roli dziedziczki ogromnego majątku, wykazując się nie tylko gospodarnością i zaradnością, ale również zmysłem dyplomacji. Dzielnie stawia czoło rosyjskim oficerom stacjonującym w pałacu oraz chłopom, którzy dają się zwieść carskim obietnicom. Choć nastały trudne czasy wojny, w pewien sposób życie toczy się jednak swoim rytmem, któremu bieg nadaje miłość – najsilniejsza motywacja do heroicznych czynów."
Powiem Wam, że po poprzedniej części, która liczyła ponad 400 stron, spodziewałam się jeszcze grubszej książki - okazuje się, że ma jednak mniej stron :) Pani Elżbieta udowadnia, że powieść historyczna nie musi być nudna :) Niesamowita jest wiedza autorki o czasach, w których dzieje się akcja. Czytając nie tylko dowiadujemy się najważniejszych faktów i jak wyglądało życie ale momentami ma się wrażenie, jakby się przeniosło w tamten okres. Śmiem nawet twierdzić, że więcej wiedzy historycznej o tych czasach wyniosę z tomów niż wyniosłam z lekcji historii. Bardzo przyjemnie czytało się tą część, tym bardziej, że bardzo dobrze poznałam już bohaterów i na pewien sposób są mi bliscy :) Oprócz wspomnianego tła historycznego jest także wątek miłości, który dodatkowo nadaje atrakcyjności. Czekam zatem na kolejny tom. szósty tom.
WSPÓŁPRACA RECENZENCKA
Bardzo ciekawie zapowiada sie ta saga
OdpowiedzUsuń