Jestem po lekturze książki "Reanimacja" Danuty Mikołajewskiej. Miałam kilka podejść do tej książki. Nigdy wcześniej nie czytałam książki o tematyce medycznej i chyba stad moje sceptyczne nastawienie. Zaś z drugiej strony byłam bardzo ciekawa tej pozycji. W końcu została napisana przez lekarza, który jak nikt inny, wie o czym pisze. "Kim są lekarze? Jak wygląda ich świat? Jakie mają ambicje i aspiracje? Czy są gotowi do kompromisów? Danuta Mikołajewska opisuje środowisko medyczne w sposób przekonywujący. Ukazuje dyżurkę lekarską przez dziurkę od klucza. Czytelnik otrzymuje do dyspozycji rzeczywisty, prawdziwy przekaz, z którym identyfikują się niemal wszyscy lekarze. Zarówno nestorzy medycyny, jak i stażyści przyjęli „Reanimację” jako „książkę o nas wszystkich – książkę o mnie samym”. Książka ma prawie 600 stron. Pierwsze kilka stron były dla mnie rozeznaniem. Historię opowiadana jest przez męża bohaterki i nie ukrywam, że z początku ciężko było mi się połapa...